Cielaczki Pysio i Bysio
Posłuchaj bajki o cielaczkach Pysiu i Bysiu i rób to co one.
Dwa cielaczki, Pysio i Bysio, pasły się na łące. Mocno otwierały pyszczki, aby zjeść jak najwięcej trawy (mniam, mniam).
Żuły bardzo dokładnie i długo (żujemy).
Źdźbła trawy przyklejały im się do podniebienia i policzków, ale cielaczki dokładnie je zlizywały (przesuwamy językiem po podniebieniu i policzkach).
Po skończonym posiłku oblizywały się językiem, zakreślając kółka raz w jedną, raz w drugą stronę (językiem oblizujemy wargi raz w jedną, raz w drugą stronę).
Pysio miał długi język i udało mu się dotknąć aż do nosa (język wyciągamy jak najwyżej w stronę nosa).
Bysio przesuwał język raz w prawo, raz w lewo, aby zlizać trawę kącików ust (przesuwamy językiem na boki i udajemy, że zlizujemy trawę z kącików ust).
Najedzone cielaczki ziewały (ziewamy: aaaa), parsknęły (parskam: prrrr) i zakląskały językiem (kląskamy uderzając językiem o podniebienie).
Przygotowały się do drzemki. Położyły się na łące. Pysio powąchał kwiatki (udajemy, że wąchamy kwiatki), a Bysio pogłaskał się po brzuszku (głaszczemy się po brzuszkach).
Zamknęły oczy zasnęły. Nastała cisza na łące, słychać było tylko bzyczenie much (naśladujemy bzyczenie: bzz) i ciche chrapanie (naśladujemy chrapanie: chrrr, chrrr).